Geneza

geneza

Nasza misja
 

Wykorzystujemy nasze zamiłowanie do przedsiębiorczości, relacje korporacyjne, potencjał naukowy oraz międzynarodowe doświadczenie, aby wnosić nową jakość do biznesu, prawa i społeczeństwa.  

Naszym logo jest żaglowiec na otwartym morzu. Symbolizuje on przygodę, otwartość na nowe horyzonty, twórczą pracę zespołową  oraz przywództwo. 

Patron

Profesor Leon Koźmiński (1904-1993)  

Postanowieniem Rady Powierniczej Wyższa Szkoła Przedsiębiorczości i Zarządzania otrzymała w 1997 roku imię prof. Leona Koźmińskiego. Od 6 sierpnia 2008 r. uczelnia, decyzją Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego, nosi nazwę Akademia Leona Koźmińskiego. 

Prof. Leon Koźmiński urodził się 1904 roku w Ukrainie. Szkołę średnią ukończył w Lozannie, w Szwajcarii. Następnie studiował w kraju, w Szkole Głównej Handlowej, w której uzyskał magisterium. Stopień doktora obronił na Sorbonie, w Paryżu, w wieku 26 lat. Był to rok 1929. Habilitował się w latach 30-tych. Był docentem w SGH specjalizującym się w organizacji i technice handlu. Uczył tam też języka francuskiego. 

We wrześniu 1939 roku walczył jako porucznik w 21 pułku piechoty. Udało mu się uniknąć niewoli rosyjskiej. W czasie okupacji niemieckiej uczył w Miejskiej Szkole Handlowej w Warszawie, która była faktycznie zakonspirowaną SGH oraz w Instytucie Morskim przy tajnym Uniwersytecie Ziem Zachodnich. Równocześnie działał w konspiracji, w komórce „Z”- „Ziemie Zachodnie”, przy Delegaturze rządu londyńskiego na kraj. W stopniu porucznika walczył na Mokotowie w Powstaniu Warszawskim jako członek dowództwa Zgrupowania AK „Baszta”. Po upadku Powstania został wywieziony do Niemiec.

Od roku 1947 Profesor współorganizował ponowne uruchomienie SGH, w której był kierownikiem katedry i dziekanem. 

 

parton

Profesor sprzyjał wszystkiemu, co w tym zakresie mogło być przenoszone z doświadczeń zachodnich, wykorzystywał znajomości i literaturę, a przy okazji wspierał rozwój młodych pracowników naukowych. 

Głównie w oparciu o wysiłek Profesora ukształtowana została kadra Instytutu Handlu Wewnętrznego, którego został dyrektorem. Część kadry do dziś kontynuuje w rozwiniętej formule wątki regulacyjne, marketingowe i inne kierunki badań wspierające współczesny rynek i działające przedsiębiorstwa. 

Na tych i innych obszarach badań tworzył warunki do adaptacji szerokiej instrumentacji biznesowej, które we współczesnych procesach zmian znalazły sprzyjający klimat czyli otwarte nastawienie do postępu rynkowego, jaki przyniósł koniec XX wieku w naszym kraju. 

Wkład Profesora w kształtowanie klimatu przedsiębiorczości i prowadzenie badań z zakresu organizacji i zarządzania procentował w praktyce. Jako Ekspert działał on w gremiach oceniających projekty inwestycyjne, które kształtowały ówczesne formy infrastruktury rynku. Przenosił na ich grunt doświadczenia z praktyk Europy Zachodniej, ale też z własnych badań i Jego Zespołów, wywierając wpływ na postęp często wybiegający naprzód o wiele lat. Angażował się w procesy szkolenia i doskonalenia kadry menedżerskiej, której przekazywał najnowsze doświadczenia europejskie i kształtował sposób myślenia kategoriami m. in. samodzielności, przedsiębiorczości, orientacji na klienta i rynek, działania kalkulacyjnego w konkretnych decyzjach.

W czerwcu 2017 w ALK odbyła się uroczystość upamiętnienia prof. Leona Koźmińskiego jako żołnierza Armii Krajowej, uczestnika Powstania Warszawskiego.

Historia

Akademia Leona Koźmińskiego opiera się na starej polskiej tradycji akademickiej, którą charakteryzują zasady wypracowane jeszcze w Rzeczypospolitej Obojga Narodów, wprowadzone w ramach oświeceniowej reformy edukacji z 1777 roku przez Hugona Kołłątaja, rektora Uniwersytetu Jagiellońskiego. Są to: otwartość, równość, poszanowanie dla różnorodności etnicznej i religijnej. Uczelnia czerpie także z nowszych tradycji warszawskiej szkoły handlu i biznesu, jaką była przedwojenna Szkoła Główna Handlowa. Leon Koźmiński był jej profesorem od 1930 roku, w czasie okupacji hitlerowskiej uczestniczył w tajnym nauczaniu, a po wojnie brał udział w odbudowie SGH. Jego syn Andrzej Koźmiński, urodzony w 1941 roku, wychowywał się w kampusie, w domu profesorskim, w którym mieszkała jego rodzina. W 1949 roku SGH została upaństwowiona, a w latach 50., w czasie nasilających się represji stalinowskich w Polsce, jej duch został ostatecznie złamany, uczeni zaszczuci, a studenci przestawieni na specyficzny rodzaj edukacji w duchu stalinowskim, by ich późniejsze postawy mogły się przysłużyć rządzącej partii komunistycznej. Na niemal pół wieku zmieniła się nawet nazwa uczelni na Szkoła Główna Planowania i Statystyki (SGPiS). Profesor Leon Koźmiński zawsze marzył o powrocie dawnej SGH, która kształciła uczciwych kupców, rzetelnych księgowych, a przy tym była właściwym miejscem do rozwoju nauki. Swoimi opowieściami i tęsknotą za tamtą uczelnią zaraził syna, Andrzeja. Kiedy w Polsce skończył się komunizm, pierwszą inicjatywą prof. Andrzeja Koźmińskiego było stworzenie Międzynarodowej Szkoły Zarządzania, kształcącej menedżerów, a wkrótce potem uczelni, która przejęła wartości dawnej SGH i która dziś nosi imię jego ojca, prof. Leona Koźmińskiego. Profesor Leon Koźmiński był Europejczykiem wykształconym w Szwajcarii i we Francji. Kochał Polskę, dla której walczył i dla której pracował, nie mając nigdy kompleksów zaściankowości. Profesor Andrzej Koźmiński, tworząc uczelnię, kierował się tymi samymi wartościami. Widząc Polskę jako nierozłączną część nowoczesnej Europy, od 1 maja 2004 roku należącą do Unii Europejskiej, stworzył uczelnię na wskroś europejską, w pełni międzynarodową.

Pod koniec lat 80. system komunistyczny w Polsce chylił się ku upadkowi. Największe od ośmiu lat podwyżki cen żywności w lutym 1988 roku, przy minimalnym wzroście płac, pod-grzały nastroje społeczne. Sprawujący władzę musieli przyznać, że dotychczasowe reformy gospodarcze nie przyniosły efektu. W kraju dominowała własność państwowa, złoty nie był wymienialny, a wysoka inflacja połączona z de-kapitalizacją majątku produkcyjnego i zacofaniem technologicznym przekładały się wyłącz-nie na chroniczne niedobory rynkowe.Ustawa z 28 grudnia 1988 roku o działalności gospodarczej, tzw. ustawa Wilczka (od nazwiska ówczesnego ministra przemysłu), otworzyła drogę do zakładania firm przez kapitał prywat-ny. Wraz ze zmianami w gospodarce rodziła się pilna potrzeba edukacji menedżerskiej. W tym czasie prof. Andrzej Koźmiński z ko-legami z Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego zaczęli snuć plany powołania instytucji edukacyjnej prowadzącej studia menedżerskie typu MBA. W Polsce nikt niczego takiego wcześniej nie robił, pomysł był na tyle nowatorski, że pisał o nim nawet opiniotwórczy tygodnik „Polityka”.

Ludzie wychowani w świecie centralistyczno-biurokratycznym gospodarki planowej myślą właściwymi mu kategoriami. Nie potrafią inaczej... Po-nadto wielu rzeczy nie umieją. Nie potrafią np. posługiwać się sieciami mikrokomputerów. Nie znają się na marketingu, nie wiedzą, czego wymagać i do czego wykorzystywać konsulting, a mamy już przecież cały rynek doradztwa. Księgowi to na ogół faceci w zarękawkach, wypełniający pozycje debet i kredyt – podczas gdy współczesny księgowy powinien być wysokiej klasy diagnostą: analizować i ustalać kondycję finansową przedsiębiorstwa.

Andrzej K. Koźmiński, „Polityka”, 1988 r.

 

6 lutego 1989 roku rozpoczęły się obrady Okrągłego Stołu, czyli rozmowy komunistycznego rządu z solidarnościową opozycją, których zwieńczeniem były częściowo wolne wybory parlamentarne przeprowadzone 4 czerwca 1989 roku. Tę datę uważa się w Pol-sce za symboliczny moment przejścia z systemu komunistycznego do demokracji i wolnego rynku. Trzy dni po wyborach, 7 czerwca 1989 roku, podpisano umowę powołania spółki pod nazwą Międzynarodowa Szkoła Zarządzania (MSzZ). Wśród jej 15 udziałowców znalazły się instytucje: Zakłady Radiowe im. Kasprzaka,Stowarzyszenie Księgowych w Polsce, Centra-la Spółdzielni Ogrodniczych i Pszczelarskich, PTTK, a spośród osób prywatnych profesorowie Andrzej Koźmiński, Stefan Kwiatkowski, Oktawian Koczuba, Andrzej Zawiślak, Józef Okolski i Robert Rządca. Inicjatorzy MSzZ zdawali sobie sprawę, że Polska musi pilnie wykształcić grupę profesjonalnych menedżerów, gdyż lokalna kadra zarządzająca będzie najlepszą gwarancją dla stabilizacji i rozwoju odradzającej się gospodarki wolnorynkowej. Absolwenci studiów MBA staliby się elitą gospodarczą, która z czasem przejmie stery polskiej gospodarki. MSzZ początkowo działała w trzech wynajętych pokojach biurowych przy ul. Siedmiogrodzkiej w Warszawie. Do zarządu spółki we-szli kolejni naukowcy współpracujący blisko z prof. Koźmińskim: Witold Bielecki i Krzysztof Obłój. Nad sprawami administracyjnymi czuwała Mirosława Łukasiewicz-Kwiatkow-ska. To tam prof. Koźmiński z najbliższymi współpracownikami skompletowali zespół wykładowców, przygotowali program stu-iów MBA i rozpoczęli rekrutację pierwszego rocznika studentów. Wiązało się to z koniecznością uświadomienia wielu osobom, czym w ogóle są studia MBA, które tutaj z niczym się nie kojarzyły. Jeden z kadrowców dużego za-kładu przemysłowego zapytał nawet: „Po co komu w Polsce ten NBA [amerykańska liga koszykówki profesjonalnej – dop. aut.]?”. Rok 1989 był przełomowy w polskiej gospodarce. Weszły w życie ustawy dające podstawy liberalizacji rynku: o podatku dochodowym od osób prawnych, o banku centralnym i prawo bankowe. Od stycznia została zniesiona reglamentacja benzyny i węgla oraz talony na zakup samochodu, a od sierpnia – kartki na mięso. Ceną wolności było ogromne zadłużenie kraju i hiperinflacja – 640% rocznie. Ratunkiem okazał się tzw. plan Balcerowicza, ministra finansów, przygotowany wspólnie z zespołem zagranicznych konsultantów, którzy doradzali powołanemu po wyborach 4 czerw-ca rządowi wywodzącego się z opozycji premiera Tadeusza Mazowieckiego. W październiku 1989 roku 42 osoby rozpoczęły studia MBA w Międzynarodowej Szkole Zarządzania. Ukończyło je 27. Oryginalny program kształcenia zakładał połączenie elementów teoretycznych i praktycznych, typowych dla studiów MBA, z uwzględnieniem specyfiki polskiej transformacji. Część zajęć prowadzona była po angielsku, a część po polsku. Większość podręczników i pomocy naukowych była dostępna tylko po angielsku. Wśród słuchaczy byli dyrektorzy firm państwowych i prywatni rzemieślnicy, absolwenci studiów technicznych i humanistycznych. Zajęcia odbywały się w Teresinie, 50 km od Warszawy. Dlaczego tam? W Warszawie w latach 80. brakowało bazy lokalowej, nie było hoteli o przyzwoitym standardzie i umiarkowanych cenach, nawet oferta gastronomiczna pozostawiała wiele do życzenia. Wyszukanie ośrodka doskonalenia rolników w Teresinie, ze stosunkowo dobrą bazą dydaktyczno-hotelową, było genialnym posunięciem prof. Stefana Kwiatkowskiego i Oktawiana Koczuby, który odpowiadał za logistykę i finanse MSzZ. Profesor Krzysztof Obłój tak wspomina tamten czas: – Atmosfera w Teresinie była niezwykła. Podczas zajęć wszyscy tam mieszkaliśmy – i studenci, i wykładowcy, co sprzyjało intensywnej nauce i wykształceniu się trwałych więzi pomiędzy uczestnika-mi. W środku dnia były zajęcia gimnastyczne, marszobiegi, gra w piłkę. Często staraliśmy się zapraszać wykładowców z zagranicy, którzy spali czasami w moim małym mieszkaniu na Bielanach, gdyż umieszczenie ich w hotelu było dla nas za drogie.

Kierownictwo MSzZ stanowili ludzie nauki, nie biznesmeni, dlatego od początku zależało im, by szkoła nie tylko służyła zarabianiu pieniędzy, ale też miała ambicje naukowe, w miarę możliwości na światowym poziomie. Już w kwietniu 1990 roku odbyła się konferencja w sprawie strategii zarządzania na rynkach międzynarodowych, na której gościli m.in. przedstawiciele London Business School. Kolejne międzynarodowe konferencje dotyczyły prywatyzacji i polityki przemysłowej. Po roku rozpoczęła studia druga nitka MBA, a szkoła uruchomiła dodatkową działalność komercyjną: krótkie kursy i szkolenia dla instytucji rządowych i firm. Hitem okazały się wyjazdowe szkolenia dla samorządowców organizowane w Zakopanem. Profesor Stefan Kwiatkowski zainicjował nowy obszar działalności, jakim stały się usługi doradzwa strategicznego dla firm i instytucji, które oferowała spółka. Zmieniało się też otoczenie polityczne. Weszła w życie liberalna ustawa o szkolnictwie wyższym z 1990 roku wprwadzająca autonomię akademicką na uczelniach państwowych i umożliwiająca tworze-nie prywatnych szkół wyższych.

Popyt na wiedzę menedżerską w kraju dokonującym transformacji systemowej okazał się nawet większy, niż przewidzieli założy-ciele MSzZ. Spółka miała jednak spore ograniczenia w rozwijaniu programów, nie dysponowała bowiem bazą dydaktyczną – nie miała lokalu, wyposażenia niezbędnego do prowadzenia zajęć, zaczęło nawet brakować wykładowców. Osoby prowadzące w weekendy zajęcia na studiach MBA w tygodniu pracowały na Uniwersytecie Warszawskim. Prywatna spółka nie mogła też liczyć na organizacyjne i finansowe wsparcie partnerów zagranicznych, jakie otrzymałby UW, ten natomiast, jako uczelnia państwowa, wówczas jeszcze nie mógł pobierać opłat za kształcenie. Dopiero w 1991 roku pojawiła się szansa powołania na UW pozawydziałowego Międzynarodowego Centrum Zarządzania (MCZ), które mogło zaoferować odpłatne studia MBA. Dyrektorem został prof. Andrzej Koźmiński, a kierownikiem programu MBA prof. Krzysztof Obłój – istniała zatem unia personalna pomiędzy MSzZ a MCZ. Kilka lat później Centrum zostało przyłączone do Wydziału Zarządzania UW. Obie instytucje działały pod tym samym adresem przy ul. Nowy Świat 4 i blisko ze sobą współpracowały. Uniwersytecki program MBA zyskał partnerów zagranicznych: Uniwersytet Illinois Urbana-Champaign, Uniwersytet Erazma w Rotterdamie oraz grant Fundacji Mellona. Trzecia nitka MBA prowadzona przez MSzZ mogła opuścić Teresin i skorzystać z sali wykładowej MCZ przy Nowym Świecie w centrum Warszawy.

W lutym 1992 roku ukazał się pierwszy numer czasopisma „Master of Business Ad-ministration” kierowanego przez red. Piotra Rządcę. Obecnie czasopismo wychodzi pod tytułem „Journal of Management and Business Administration. Central Europe” i jest wysoko punktowanym, angielskojęzycznym czasopismem naukowym od 2018 r. umieszczonym w bazie Scopus. Po dwóch latach działalności Międzynarodowej Szkoły Zarządzania jej udziałowcy musieli odpowiedzieć sobie na strategiczne pytanie, czy elitarna, podyplomowa edukacja menedżerska ma perspektywy rozwoju porównywalne z powszechną edukacją wyższą adresowaną do maturzystów. Odpowiedź na to pytanie została wypracowane wspólnie przez grupę kierowniczą MSzZ pod-czas wzorcowo przygotowanej i przeprowadzonej sesji strategicznej. Jej moderatorem był prof. Andrzej Koźmiński. Korzystając z narzędzia, jakiego uczyli studentów MBA, profesorowie sami udzielili sobie jednoznaczniej odpowiedzi: tak, właśnie teraz jest potrzeba powołania wyższej uczelni! W dyskusji pojawiały się głosy za i przeciw. MSzZ już zarabiała i dawała stabilizację zawodową pracowni-kom, a podjęcie nowego wyzwania wiązało się z dużym ryzykiem. Przy powstaniu wyższej uczelni najbardziej upierał się prof. Oktawian Koczuba, który miał pełne poparcie prof. Andrzeja Koźmińskiego  

Ludzie żartowali, że mój tata, Oktawian Koczuba, stworzył tę uczelnię dla mnie, ponieważ zdawałam w tym czasie maturę i szykowałam się do egzaminów na studia – opowiada dr Magdalena Koczuba-Sobieraj, która była studentką pierwszego rocznika, a obecnie pracuje w ALK. – Jest w tym część prawdy. Tata zawsze starał się zapewnić mi w życiu to, co najlepsze, chciał, żebym studiowała na dobrej uczelni.

Po uzyskaniu pozwolenia Ministra Edukacji Narodowej z 31 marca 1993 roku na pro-wadzenie wyższej uczelni rozpoczęła się rekrutacja na studia licencjackie na kierunek zarządzanie i marketing. 4 października 1993 roku w wynajętej auli przy ul. Rozbrat, w dawnej placówce szkolenia kadr PZPR (par-tii komunistycznej do niedawna rządzącej krajem, a po 1989 roku szybko tracącej na znaczeniu), odbyła się uroczysta inauguracja pierwszego roku akademickiego nowo powołanej uczelni, wówczas pod nazwą Wyższa Szkoła Przedsiębiorczości i Zarządzania. Gościem był Lesław Paga, prezes reaktywowanej dwa lata wcześniej Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie. Licząca niespełna 300 studentów uczelnia (124 studentów na studiach dziennych i 130 na zaocznych) w pierwszym roku działalności miała duże problemy lokalowe. Zajęcia były prowadzone w wynajmowanych pomieszczeniach przy ulicy Rozbrat, przy Żurawiej i na Nowym Świecie. Kluczową sprawą było znalezienie stałej lokalizacji dla uczelni. Henryk Pisiński, wieloletni główny administrator całego kampusu ALK, wyszukał budynek na warszawskiej Pradze, przy ul. Jagiellońskiej 59. Właścicielem nieruchomości była upadła fabryka ZOPAN – Za-kład Opracowań i Produkcji Aparatury Naukowej przy ul. Stalingradzkiej 29/31 (nazwę ulicy zmieniono w 1992 roku). Przejmowanie lokalu od likwidatora fabryki odbywało się na zasadzie spłacania jej zadłużenia wobec wierzycieli. Zewnętrzne warunki ekonomiczno-polityczne, będące w przygotowywaniu strategii kładową analizy PEST, nie wyglądały wówczas optymistycznie. Rok 1993 w Polsce to utrzymująca się wysoka inflacja, gwałtownie rosnące bezrobocie (3 mln osób nie miało wówczas pracy), wprowadzenie nowych podatków – PIT, VAT i akcyzy. Najwyższą cenę przemian płaci-li pracownicy setek przedsiębiorstw państwowych, które upadały, jak ZOPAN, a oni tracili zatrudnienie. Jednak pomimo biedy (40 proc. Polaków żyło poniżej minimum socjalnego) wydarzyło się w tym czasie coś wyjątkowego – Polacy poczuli się gospodarzami własnego kraju, którzy płacą podatki, ale mają też wymagania wobec rządzących.

Latem 1994 roku została wyremontowana na potrzeby uczelni część pomieszczeń ZO-PAN-u przy ul. Jagiellońskiej, by od września mogły tam ruszyć zajęcia dla dwóch roczników studentów. Wokół panował jeszcze duży nieład i trudno było przewidzieć, czy i kie-dy z dawnej fabryki uda się stworzyć kampus uczelni. W grudniu 1994 roku, podczas pierwszej wigilii we własnej siedzibie, rektor prof. Andrzej Koźmiński wznosząc świąteczny toast powiedział współpracownikom, że tu powstanie najlepsza uczelnia biznesowa w Europie Środkowej, która będzie kształcić także cudzoziemców. Ta wizjonerska deklaracja wywołała konsternację wśród słuchaczy, z których większość znała przecież najlepsze uczelnie na świecie. Brak wiary w słowa rektora nie zgasił jednak entuzjazmu do działania, a wręcz przeciwnie. Cały zespół z konsekwencją i niezwykłą determinacją zabrał się do tworzenia takiej uczelni, pokonując każdego dnia niezliczone przeszkody. Postawiono na umiędzynarodowienie, którego naturalnym liderem był prof. Stefan Kwiatkowski. Jako jeden z pierwszych polskich stypendystów Fulbrighta, konsultant naukowy ONZ i były pracownik UNESCO miał szerokie kontakty na całym świecie. Zachęcał pracowników uczelni do udziału w konferencjach zagranicznych i organizował podobne wydarzenia w Warszawie. Profesor Stefan Kwiatkowski z własnej inicjatywy prowadził zajęcia dla studentów z Business English, bowiem nie wszyscy zapisani na studia wystarczająco dobrze znali angielski. Z tego powodu rektor podjął zatrudnieniu najlepszych lektorów, by kompetencje językowe stały się pozytywnym wyróżnikiem absolwentów Koźmińskiego. Studenci pierwszego roku stanowili dość zgraną grupę, która szybko się integrowała. W lutym 1994 roku wyjechali na wspólny, organizowany przez uczelnię obóz sportowy do Zakopanego, a w czerwcu na integracyjno-sportowy wypoczynek w Łebie. Takie wyjazdy stały się tradycją szkoły. Uczelnia i MSzZ aktyw-nie promowały swoją ofertę edukacyjną. W lipcu 1994 roku ukazał się ranking polskich szkół wyższych, przygotowany przez dziennik „Rzeczpospolita” i „Businessman Magazine”, w którym uczelnia, opisana tu jako „szkoła prof. Koźmińskiego”, znalazła się w pierwszej piątce najpopularniejszych uczelni. Latem 1994 roku trwały intensywne prace remonto-we w budynkach przy ul. Jagiellońskiej 59, by już we wrześniu w pierwszej wyremontowanej auli mogła się odbyć II konferencja międzynarodowej organizacji akredytującej uczelnie w regionie – CEEMAN. W paździer-niku 1994 roku 900 studentów zainaugurowało nowy rok akademicki.15 listopada 1994 roku uczelnia podpisała umowę kupna całego przedsiębiorstwa ZO-PAN z budynkami przy ul. Jagiellońskiej. Tak powstał zaczątek przyszłego kampusu.

Za komputeryzację uczelni odpowiadał prof. Witold Bielecki, a jego żona, dr Anna Bielecka, podjęła się stworzenia informatycz-nego systemu obsługi studentów. To był pionierski okres komputeryzacji w kraju. Hitem zaawansowanych technologii były tajwańskie pecety, które kosztowały bajońskie sumy, więc trudno było je spotkać w urzędach, instytucjach rządowych czy w publicznych uczelniach. Pierwsze procedury i regulaminy postępowania dziekanatu i studentów napisała dr Anna Bielecka. Nie było żadnych wzorów, które można byłoby skopiować, a potrzeba uregulowania tego obszaru w instytucji, w której student jest też klientem, była silna.  

SOS – system obsługi studentów – to był pierwszy taki system w kraju. Pozwalał na zbieranie i przetwarzanie danych o zaliczeniach, wynikach egzaminów. Znalazły się w nim wszystkie informacje niezbędne dla studentów: plany zajęć, karty egzaminacyjne, składy grup ćwiczeniowych itp. Stwarzał też możliwość przekazywania sprawozdawczo-ści do GUS. Wiosną 1995 roku ten system już działał. Potem przechodził oczywiście wiele zmian, wraz ze zmieniającą się technologią i rosnącą ilością danych do obrobienia

wspomina dr Anna Bielecka, w latach 1993–1996 prorektor ds. studenckich. Największą bolączką młodej uczelni były problemy lokalowe. W pierwszej wyremontowanej sali na pierwszym piętrze budynku A, gdzie wcześniej mieściła się sala konferencyjna ZOPAN-u, rek-tor i księgowa pracowali odgrodzeni od reszty zespołu przepierzeniem z szaf. W budynku nie było auli, więc trzeba ją było pilnie zbudować. Na fundamentach dawnej galwanizerni powstał budynek C, a kilka lat po nim budynek B, gdzie obecnie mieści się Kolegium Prawa. Budynek B nosi imię prof. Oktawiana Koczuby, zmarłego nagle w 2001 roku współ-założyciela uczelni.Początkowo szkoła zatrudniała za mało osób, by powołać z nich katedry, ale dla lepszej komunikacji stworzono przejściową instytucję chairmanów, którzy koordynowali procesy dydaktyczne i badania naukowe w ramach swojej dziedziny wiedzy. Organizację i zarządzanie koordynował dr Włodzimierz Piotrowski, ekonomię i finanse – prof. Alojzy Nowak, rachunkowość i kontroling – dr Teresa Kopczyńska, marketing – prof. Teresa Taranko, metody ilościowe i informatykę – prof. Witold Bielecki, prawo – prof. Andrzej Patulski, nauki społeczne – dr Bożenna Józefowicz, a warsztaty menedżerskie – prof. Robert Rządca. Katedry z prawdziwego zdarzenia ukształtowały się dopiero w trzecim roku istnienia uczelni i było ich początkowo sześć. Podczas inauguracji trzeciego roku akademickiego rektor, prof. Andrzej Koźmiński, przedstawił bilans dotychczasowych osiągnięć uczelni: 1723 studiujących, 24 zatrudnionych, w tym dziewięciu profesorów, dziewięciu doktorów i sześciu magistrów, 12 sal seminaryjnych, dwie sale wykładowe, trzy aule, cztery pracownie komputerowe, 6 tys. woluminów w bibliotece uczelni i jeden barek gastronomiczny.

Przełomowym wydarzeniem było otrzymanie w marcu 1996 roku od Ministra Edukacji Narodowej uprawnienia do prowadzenia studiów magisterskich na kierunku zarządzanie i marketing – i to od razu na 25 lat. Dzięki temu pierwsi absolwenci studiów licencjackich mogli płynnie od października 1996 roku kontynuować naukę w tej samej uczelni, by po kolejnych dwóch latach studiów uzyskać dyplom magistra. To jednak nie zaspokajało ambicji rektora i kadry kierowniczej uczelni. Chcemy, żeby nasza uczelnia stała się liczącym się ośrodkiem uprawiania nauki o zarządzaniu. Chcemy być ośrodkiem wiodącym! – mówił wówczas rektor Koźmiński, który postawił na rozwój badań naukowych i wymianę naukową w ramach prowadzonych seminariów i konferencji. 25 października 1996 roku odbyło się pierwsze seminarium krytycznej teorii organizacji jako kontynuacja tradycji słynnego w Polsce powojennej seminarium prakseologicznego prof. Tadeusza Kotarbińskiego. Organizatorami i pierwszymi moderatorami tego wydarzenia byli profesorowie Tadeusz Pszczołowski, Witold Kieżun i Wojciech Gasparski. Seminarium cały czas odbywa się w ALK, a od 2017 roku kierują nim wykształceni już w Akademii profesorowie: Dariusz Jemielniak i Domini-ka Latusek-Jurczak. W 1996 roku z inicjatywy prof. Bogdana Wawrzyniaka odbyła się pierwsza edycja cyklicznych konferencji po-święconych aktualnym badaniom naukowym i rekomendacjom menedżerskim „Raport o zarządzaniu”. Pojawiało się na nich wielu przyszłych doktorów i profesorów przygotowujących rozprawy o pokrewnej tematyce. Profesor Stefan Kwiatkowski, który cały czas, konsekwentnie dążył do umiędzynarodowienia, zainicjował badania naukowe we współpracy ze szwedzkim Uniwersytetem Lund. Często też reprezentował ALK na międzynarodowych forach akademickich, zaznaczając swoją obecnością istnienie młodej, ambitnej jednostki naukowej w Europie Środkowej. W 1996 roku 200 pierwszych absolwentów opuściło uczelnię z tytułem licencjata.

Dzięki uruchomieniu studiów magisterskich znacząco wzrosła liczba studiujących. W październiku 1997 roku pierwszy rok na-uki w ALK rozpoczęło 1275 nowych studentów. Uczelnia z 300 studentów rozrosła się do 2500. I mogła nawet stworzyć własny Klub Sportowy AZS z kilkoma sekcjami. Przedstawiciele studentów wystartowali w rozgrywkach sportowych w różnych dyscyplinach w lidze akademickiej. Kiedy ALK opuszczał pierwszy rocznik licencjatów, stopa bezrobocia w Polsce wynosiła ponad 12 proc. Istniało zatem pytanie, jak poradzą sobie na rynku pracy kolejni absolwenci, których będzie co-raz więcej. Z myślą o nich rektor ustanowił pełnomocnika ds. zatrudnienia absolwentów. Jego zadanie polegało na nawiązywaniu bezpośrednich kontaktów z pracodawcami, monitorowaniu rynku pracy i pomocy absolwentom w znalezieniu posad. Dopiero drugi i trzeci rocznik powołały samorząd studentów. We współpracy z prorektor ds. studenckich, dr Anną Bielecką, w maju 1996 roku samo-rząd zorganizował pierwsze Dni Szkoły, którym towarzyszył spory rozgłos. Po Warszawie jeździł specjalny tramwaj reklamujący studia w Wyższej Szkole Przedsiębiorczości i Zarządzania, bo tak się jeszcze wtedy nazywała ALK. Od tego czasu co roku studenci mają swoje święto, w odróżnieniu od uniwersyteckich juwenaliów nazywane koźminaliami. W 1997 roku uczelnia uruchomiła międzynarodową wymianę studentów. Pierwsza student-ka z zagranicy, Monika Roberts, przyjechała na wymianę z Uniwersytetu Greenwich w Wielkiej Brytanii. Po uruchomieniu studiów magisterskich rozwój uczelni przyspieszył; pojawiła się możliwość powołania w przyszłości pięcioletnich studiów prawniczych. Z taką perspektywą senat ALK powierzył prof. Wojciechowi Góralczykowi prowadzenie nowo powołanej Katedry Prawa. W tym samym czasie senat zdecydował o otwarciu ko-lejnego kierunku studiów pod nazwą finanse i bankowość. W lipcu 1997 roku powstało Centrum Studiów Zarządzania jako odrębny instytut naukowo-badawczy kierowany przez prof. Bogdana Wawrzyniaka, wiceprzewodniczącego Komitetu Nauk Organizacji i Zarządzania Polskiej Akademii Nauk. Nastawienie na prowadzenie własnych badań stało się ważnym elementem strategii uczelni, która już wtedy zaczęła się przygotowywać do uzyskania międzynarodowej akredytacji EQUIS. Wydawnictwo uczelniane, kierowane przez red. Marka Kamińskiego, które publikowało początkowo skrypty, coraz częściej przygotowywało książki i podręczniki. Odbywające się w ALK konferencje naukowe i seminaria dostarczały ciekawych materiałów do tych publikacji. Międzynarodowa Szkoła Zarządzania, która stworzyła uczelnię, przez cały czas prowadziła też studia MBA. Nawet dwie nitki studentów MBA rozpoczynały naukę ocznie, a i to nie zaspokajało krajowego popytu na dobrą edukację menedżerską. Pojawiła się więc konkurencja, kolejne instytucje otwierały w Polsce studia MBA. Ta sytuacja wymusiła dalszy rozwój kształcenia podyplomowego w ALK. Uczelnia stworzyła nowy program MBA, tym razem specjalistyczny, dla inżynierów, prowadzony wspólnie z Naczelną Organizacją Techniczną. W ofercie pojawiły się też roczne studia podyplomowe z różnych specjalności. Uczelnia i MSzZ nie rezygnowały z działalności doradczej i szkoleniowej. W 1997 roku zorganizowano szkolenia z rachunkowości i finansów dla Telekomunikacji Polskiej oraz z negocjacji dla LOT–u. Z upływem czasu ALK zajmowała coraz bardziej widoczną pozycję na mapie polskiego szkolnictwa wyższego. W czerwcu 1997 roku tygodnik Wprost” opublikował listę 12 polskich uczelni klasy międzynarodowej. Akademia została umieszczona w tym rankingu na pierwszym miejscu wśród uczelni niepublicznych. Profesor Andrzej Koźmiński, jako lider środowiska, stanął na czele Konwentu Rektorów Szkół Niepaństwowych powołanego przez Ministra Edukacji Narodowej. W tymże roku został także zaproszony do elitarnej światowej organizacji International Academy of Management, liczącej zaledwie 180 osób, w której jest jedynym Polakiem.

W piątym roku działalności społeczność studencka liczyła 3500 osób, a uczelnia zatrudniała na stałe 190 pracowników. Inaugurację roku akademickiego uświetniły wystąpienia znakomitych gości, prof. Włodzimierza Siwińskiego, rektora Uniwersytetu Warszawskiego, i prof. Kazimierza Przybysza, wiceministra edukacji narodowej. Kilka lat później obaj profesorowie dołączyli do grona pracowników naukowych Akademii Leona Koźmińskiego. Uczelnia kontynuowała niezbędne procesy inwestycyjne, których celem było zbudowanie nowoczesnego kampusu. Wokół nakreślonej na samym początku misji rozbudował się i skonsolidował zespół stałych pracowników, silnie zaangażowanych w tworzenie szkoły. Ich wspólnym celem było zbudowanie uczelni nawiązującej do dobrych tradycji polskiej nauki organizacji i zarządzania, uczelni na tyle uniwersalnej, by nie stała się kopią szkoły biznesu typu amerykańskiego czy europejskiego, a jednocześnie wykorzystującej niepowtarzalne doświadczenia polskiej transformacji systemowej. Deklaracja pełnego umiędzynarodowienia została zrealizowana już rok później, kiedy rozpoczęły się angielskojęzyczne studia z zarządzania. Umiędzynarodowienie miało obejmować nie tylko proces dydaktyczny, ale przede wszystkim działalność naukową. W maju 1998 roku powstała Kate-dra Przedsiębiorczości Intelektualnej UNESCO-EOLSS, kierowana przez prof. Stefana Kwiatkowskiego, która działała w ramach sieci podobnych placówek na świecie. W 1998 roku najważniejszym wydarzeniem dla uczelni było otrzymanie uprawnienia do nadawania stopnia doktora nauk ekonomicznych w zakresie nauki o zarządzaniu.

Z końcem milenium finalizował się pierwszy okres transformacji w Polsce. Sytuacja gospodarcza w kraju się ustabilizowała. Polskie szkolnictwo wyższe było jednym z sektorów, które ominęła transformacyjna zapaść, głów-nie dzięki możliwości częściowej komercjalizacji kształcenia. Bezpłatne pozostały tylko studia dzienne na uczelniach państwowych, zaś wszystkie formy kształcenia niestacjonarnego były już świadczone odpłatnie. Ze względu na duży i ciągle rosnący popyt na studia wyższe do tego czasu w kraju powstało 200 uczelni prywatnych. Dobrą sytuację ekonomiczną wyższych szkół publicznych obrazują realizowane w tamtym okresie imponujące inwestycje w rozbudowę bazy dydaktycznoszkoleniowej. Uniwersytet Warszawski wzbogacił się o nowoczesny gmach biblioteki. Zmieniła się cała Warszawa i Polska. W stolicy powstawało coraz więcej nowoczesnych biurowców, hoteli, osiedli mieszkaniowych, działał już pierwszy, 12-kilometrowy odcinek metra. Warszawa stała się ciekawym miejscem do odwiedzenia i zobaczenia efektów udanej transformacji systemowej. W czerwcu 1999 roku, zaledwie sześć lat od powstania ALK, dzięki szczególnym staraniom rektora, prof. Andrzeja Koźmińskiego, i konsekwentnym zabiegom prof. Stefana Kwiatkowskiego European Foundation for Management Development udzieliła uczelni akredytacji EQUIS, jako pierwszej uczelni w Polsce i szesnastej w Europie. Znak EQUIS potwierdza wysoką jakość kształcenia, którą już wówczas ALK mogła się pochwalić. Od tego momentu Akademia jest liczącym się uczestnikiem europejskiego rynku edukacji menedżerskiej. Żadna inna polska uczelnia ekonomiczna ani żaden wydział uniwersytecki nie uzyskały tej prestiżowej akredytacji aż do grudnia 2017 roku, kiedy EFMD akredytowała Wydział Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego.Akredytacja EQUIS, przyznana bardzo młodej wówczas uczelni, była dla niej dużym impulsem rozwojowym. Pozwoliła wprowadzić międzynarodową standaryzację procesu kształcenia w postaci punktów ECTS, zweryfikować program tak, by był kompatybilny z programami innych akredytowanych uczelni na świecie, rozbudować centrum kształcenia podyplomowego z flagowymi studiami MBA i szeroką ofertą specjalistycznych studiów podyplomowych, rozwinąć działalność naukową i wymianę międzynarodową z innymi uczelniami. Akademia zaczęła grać w innej lidze, konkurować z 13 tys. szkół biznesu na świecie.

Decyzją Prezydium Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich szkoła uzyskuje status uczelni członkowskiej KRASP, jako jedyna niepubliczna w tym gronie.

Uprawnienia do prowadzenia pięcioletnich studiów magisterskich na kierunku prawo oraz do prowadzenia studiów magisterskich na kierunku finanse i bankowość. Uczelnia otrzymuje akredytację IQA od Central and East European Management Development Association (CEEMAN).

Uprawnienia do prowadzenia studiów magisterskich na kierunku administracja

Uprawnienia do prowadzenia wyższych studiów zawodowych na kierunku socjologia oraz uprawnienia do nadawania stopnia naukowego doktora habilitowanego nauk ekonomicznych w dyscyplinie nauk o zarządzaniu.

Na kierunku zarządzanie i marketing powstaje specjalność: psychologia w zarządzaniu. Uczelnia uruchamia studia doktoranckie w zakresie zarządzania.

Potwierdzenie bezwarunkowego nadania akredytacji EQUIS.

Uroczystość nadania prof. Witoldowi Kieżunowi doktoratu honoris causa Wyższej Szkoły Przedsiębiorczości i Zarządzania im. Leona Koźmińskiego (pierwszy w Polsce doktorat honoris causa nadany przez uczelnię niepubliczną).

Uczelnia przystąpiła do Global Compact – programu Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Uprawnienia do nadawania stopnia naukowego doktora nauk w dyscyplinie ekonomia i uprawnienia do prowadzenia studiów II stopnia na kierunku socjologia. Uczelnia uzyskuje międzynarodową akredytację AMBA dla programów MBA. Zmiana nazwy uczelni na Akademia Leona Koźmińskiego (ALK).

Uprawnienia do prowadzenia studiów I i II stopnia na kierunku ekonomia. Uprawnienia do nadawania stopnia doktora nauk prawnych.

Ocena wyróżniająca Państwowej Komisji Akredytacyjnej za kształcenie na kierunku zarządzanie.

Uprawnienia do nadawania stopnia doktora habilitowanego w dyscyplinie ekonomia. Rektorem uczelni zostaje dr hab. Witold T. Bielecki. Prof. Andrzej K. Koźmiński, założyciel i długoletni rektor uczelni, obejmuje stanowisko prezydenta ALK. Uczelnia uzyskuje akredytację AACSB.

Uprawnienia do nadawania stopnia doktora w dyscyplinie finanse.

Wyróżnienie za program wymiany akademickiej Erasmus w kategorii instytucjonalnej w konkursie EDUinspiracje.

Uniwersytet Szczeciński nadaje tytuł doktora honoris causa profesorowi Andrzejowi K. Koźmińskiemu, prezydentowi Akademii Leona Koźmińskiego. Akademia Leona Koźmińskiego nawiązuje strategiczną współpracę z ESCP Business School z Paryża, jedną z najlepszych szkół biznesu na świecie. W rankingu programów MBA opublikowanym przez tygodnik "Wprost", zwycięża Executive MBA Akademii Leona Koźmińskiego. Prof. Dariusz Jemielniak w radzie powierniczej fundacji Wikimedia.

Pierwsze miejsce w rankingu studiów prawniczych „Rzeczpospolitej” w kategorii uczelni niepublicznych zdobywa świętujące 15-lecie istnienia Kolegium Prawa ALK. Studentka zarządzania Agnieszka Kobus wraca z brązowym medalem olimpijskim z Rio de Janeiro. Nieprzerwanie od 2009 r. AZS ALK jest akademickim mistrzem Polski w kategorii uczelni niepublicznych.

ALK samodzielnie reprezentuje Polskę w Rankingu „Financial Times” najlepszych studiów Executive MBA zajmując 17. miejsce w Europie i 68. na świecie. Prof. Andrzej Koźmiński otrzymuje tytuł doktora honoris causa ESCP Business School.

Prof. Edward C. Prescott, noblista w dziedzinie ekonomii, otrzymuje tytuł doktora honoris causa ALK. Rusza szkoła doktorska.

Otwarcie Bloomberg Financial Lab.

ALK znalazła się w pierwszej edycji Positive Impact Rating (PIR) jako jedna z 30 uczelni biznesowych na świecie i jedyna z Polski. Udana transformacja cyfrowa i przejście na kształcenie w systemie online wymuszone pandemią koronawirusa. Rektorem ALK zostaje prof. Grzegorz Mazurek. Dotychczasowy rektor, prof. Witold Bielecki zostaje prezydentem ALK, a prof. Andrzej Koźmiński – honorowym prezydentem ALK.