Inna rzeczywistość w tym samym świecie

W ostatnim czasie wszystkim nam przyszło zetknąć się z nową rzeczywistością. Rzeczy, które kiedyś uważaliśmy za niezbędne, nagle okazały się mało znaczące. A rangi zaczęły nabierać te, które w ostatnim czasie „pędu” za lepszym jutrem, były przez nas niedoceniane. Kuriozalnie, siedząc w domu, potrzebowaliśmy więcej spokoju oraz przestrzeni dla siebie. Nagle nie potrzebowaliśmy jechać do najbliższej kafejki, aby napić się kawy, ani do supermarketu na zakupy.

Okazało się bowiem, że kawa w domu całkiem nieźle smakuje, a najważniejsze jest, aby ona po prostu była. Nie musieliśmy już jechać na koniec miasta, aby spotkać się z klientem, bo ten klient wolał spotkanie zdalne. I świat się zatrzymał… Zaczęliśmy się zastanawiać nad swoim zachowaniem, często konsumpcyjnym – szybko, dużo, bez empatii do innego człowieka, bo przecież najważniejszy byłem „ja”. I nagle okazało się, że wcale nie chcemy tak żyć. Chcemy pomagać, czuć się potrzebnym. Nie potrzebujemy pędzić, bo wiele możemy zrobić zdalnie. Nie musimy wyjeżdżać daleko, bo „nasze” jest równie piękne. Czy to zmieni się na zawsze? Czy tak będzie wyglądała nowa rzeczywistość?

Określenie nowej rzeczywistości jest niezmiernie trudne, ale pandemia zdecydowanie zostawi po sobie ślady. Należy się przygotować na nową wirtualną rzeczywistość – od sfery prywatnej po zawodową. Większość z nas pozostanie na pracy zdalnej, bo dla firm będzie to mniej kosztowne. Postępujący proces automatyzacji będzie wymuszał obniżkę kosztów, a tym samym zastępowanie ludzi maszynami i botami. Dostęp do produktów i różnych usług będzie na wyciągnięcie jednego ekranu, co spowoduje ich większą dostępność.

Wiele spraw będziemy mogli załatwić zdalnie, bo już się do tego przyzwyczaimy. Bardziej zaczniemy doceniać to, co mamy i mniej się zamartwiać o to, czego nie mamy, bo przecież zdrowie jest cenniejsze niż wszystko inne. Empatia, współpraca i wzajemna pomoc znowu staną się cennymi wartościami. Życie zwolni… Ale czy w tym całym zamknięciu będziemy w stanie jeszcze ze sobą rozmawiać? I to może być ten negatywny aspekt pandemii. Możemy wpaść ze skrajności w skrajność. Oby się tak nie stało.

Tekst pochodzi z publikacji "Nowa normalność. Rzeczywistość w czasie globalnej pandemii Covid-19. Wypowiedzi kadry naukowej Akademii Leona Koźmińskiego".

Czytaj także