Wszyscy będziemy wolnymi strzelcami

Długofalowe skutki pandemii COVID-19 będą się przejawiały w zdecydowanym wzmocnieniu obserwowanego od początku XXI w. trendu – rosnącego znaczenia kategorii „wolnych strzelców” na rynku pracy czy – szerzej – aktywności zawodowej. To osoby, które podejmują działalność gospodarczą, by nie mieć nad sobą szefa, a jednocześnie nie szefować innym. W krajach najwyżej rozwiniętych, takich jak USA czy Wielka Brytania, udział „solistów” w całej populacji prowadzących działalność gospodarczą przekracza 80%. Podobne tendencje szybkiego wzrostu liczby wolnych strzelców są widoczne także w Polsce.

Wymuszona przez pandemię i wprowadzona na szeroką skalę, zarówno w dużych korporacjach, jak i mniejszych firmach, praca zdalna osób zatrudnionych na etacie, będzie sprzyjać poszerzeniu kręgu wolnych strzelców w nowej normalności. Wszystko wskazuje na to, że elementy pracy zdalnej utrzymają się także wtedy, gdy ostatecznie uporamy się z koronawirusem, w ramach różnego rodzaju rozwiązań hybrydowych. Sprzyjać temu będą zmiany w technologii, dostosowanie przepisów dotyczących rynku pracy do nowej sytuacji, czy też bardziej elastyczne regulacje podatkowe. Wyzwoli to postawy przedsiębiorcze wśród pracowników, chociażby wobec potrzeby organizacji stanowiska pracy we własnym zakresie.

Zdalne, a więc w praktyce mniej kontrolowane, świadczenie usług dla jednego pracodawcy będzie zachęcać do rozszerzenia kręgu potencjalnych odbiorców usług. W efekcie różnice między „przedsiębiorcami bez pracowników” a „przedsiębiorczymi pracownikami” będą się zacierać w kierunku ukształtowania szerokiej grupy wolnych strzelców o rosnącej pozycji na współczesnym rynku pracy. Taki model aktywności zawodowej jest szczególnie atrakcyjny dla osób z wyższym wykształceniem w nowoczesnych zawodach i specjalnościach, w tym tzw. sektorach kreatywnych. Na bycie wolnym strzelcem coraz częściej decydują się ludzie młodzi, rozpoczynający aktywność zawodową.

Opisane wyżej przejawy nowej normalności rodzą szereg wyzwań w sferze polityki społeczno-gospodarczej, a także potrzebę dostosowań ze strony różnych aktorów aktywnych na rynku pracy. Przykładowo: w modelu kształcenia wyższych uczelni ekonomicznych nacisk położony jest obecnie na wyposażenie absolwentów w umiejętności i narzędzia niezbędne do kierowania zespołami ludzkimi.

W przystosowywaniu się do nowej normalności nadszedł czas, by w programach nauczania uwzględnić potrzeby absolwentów, którzy zdecydują się zostać wolnymi strzelcami i poszukują wiedzy i umiejętności, by odnieść sukces w tym modelu kariery zawodowej po studiach.

Tekst pochodzi z publikacji "Nowa normalność. Rzeczywistość w czasie globalnej pandemii Covid-19. Wypowiedzi kadry naukowej Akademii Leona Koźmińskiego".

See also